56

kamienica

CIĄG ZDARZEŃ

już nie siedzimy na blacie w kuchni
i na parapecie pełnym książek
nie pijemy wina w salonie
tocząc długie rozmowy o przyszłości
to już inny czas
nie nasz

nikt nie odbierze głuchego telefonu
i nie pomyśli, że trzeba opłacić gaz
dzwonek do drzwi zamilkł
chwilę później niż śmiech
to już inny czas
nie nasz