na niebo
NA NIEBO
Na niebo nie tracę nadziei
choć uparcie patrzę pod nogi
Krok do przodu
Czasem dwa w tył
Pytam: czy warto?
Mówisz: idź!
na niebo
NA NIEBO
Na niebo nie tracę nadziei
choć uparcie patrzę pod nogi
Krok do przodu
Czasem dwa w tył
Pytam: czy warto?
Mówisz: idź!